blog

October Baby

W ostatni weekend udało mi się zobaczyć film „October Baby”. Już sam tytuł mnie zaciekawił, bo sama jestem październikowym dzieckiem;-) Film dotyka ważnych i trudnych tematów: aborcji i adopcji, a mimo to, ma pozytywny wydźwięk i niesie nadzieję. Opowiada o miłości i przebaczeniu, które ma niesamowitą siłę przemiany. … kontynuuj



Żyrafa, chomik czy krokodyl? Moje ulubione zwierzątko.

baner_zyrafa_chomik1

Dzieci uwielbiają zwierzątka, najchętniej malowały by je na każdych zajęciach. Nawet jeśli tematem jest pejzaż;-) Temat dodałam do programu, bo wiedziałam, że będą się czuły jak ryby w wodzie, no i się nie pomyliłam. Te zajęcia to taki mój powrót do korzeni. Od tego zaczynałam. Do szczęścia wystarczyło mi pudełko kolorowej plasteliny. Moim uczniom również. 🙂 Każde dziecko miało wybrać swoje ulubione zwierzątko, niekoniecznie to domowe i zrobić je z plasteliny. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem efektów ich prac.:) Dzisiaj prezentuję te, zrobione przez dzieci z klas III. Zapraszam do obejrzenia! … kontynuuj


Moja waza grecka

baner waza

Ten temat miał zapoznać dzieci z rodzajem waz jakie występowały w Starożytnej Grecji. Te podstawowe to wazy czerwonofigurowe i czarnofigurowe. Nazwy pochodzą od koloru figur czyli postaci jakie występowały na naczyniach. Poniżej zamieszczam przykładowe oryginalne greckie wazy.

… kontynuuj


Moja rodzina, mój dom

baner_dom

Kolejny temat mojego autorskiego programu był pretekstem do pokazania przez dzieci swojej rodziny jako portretu zbiorowego. Moim celem było wytłumaczenie im czym jest portret zbiorowy. Dzieci słusznie zauważyły, że taki portret to pokazanie większej liczby osób na obrazku. Najlepszym przykładem są ich prace. Poradziły sobie świetnie. Prace są szczere i radosne. Te zajęcia pomogły mi trochę bardziej poznać i zrozumieć jakie relacje dzieci mają w rodzinie, z kim mają najbliższy kontakt, jak spędzają czas oraz co najbardziej lubią.

… kontynuuj


Jednak kominy, hałda i pociąg

W drugim tygodniu ferii udało nam się z mężem wyjechać na tydzień do Niemiec. Był to głównie czas spotkań, rozmów i dyskusji. Droga powrotna była bardzo trudna – białe, śliskie drogi, wiatr, ciągłe opady to śniegu, to marznącego deszczu, korki i niekończąca się czternastogodzinna podróż. … kontynuuj